Jak zostać filantropem bez pieniędzy?

Filantrop to słowo pochodzenia greckiego, które oznacza "człowieka kochającego ludzkość". Osoby, określane tym mianem działają dobroczynnie i społecznie. Społecznikiem rzecz jasna, może być ktoś, kto pomaga innym finansowo, ale nie tylko. Statystyki z krajów Europy wskazują, że poziom filantropii wzrasta wraz ze wzrostem gospodarczym. Oznacza to, że im więcej mamy i im lepiej nam się żyje, tym chętniej pomagamy innym. Niestety potrzebujących jest więcej w miejscach uboższych, ale i w tych bogatszych bywają kryzysy. Warto więc wiedzieć, że dobroczynność nie musi wymagać nakładów finansowych! Jak pomagać innym gdy nasz budżet jest niewielki? Oto kilka propozycji!

Wolontariat

Wolontariusze potrzebni są w tak wielu miejscach, że każdy znajdzie coś dla siebie! Jeśli lubimy kontakt z drugim człowiekiem, wolontariat może dotyczyć bezpośredniego pomagania w codziennym życiu. Może to być mnóstwo rzeczy, zaczynając od umilania czasu osobom starszym i schorowanym. Regularne wizyty w domach opieki, czy oddziałach dla przewlekle chorych, mogą odmienić życie samotnych, zapomnianych ludzi, którzy często bardzo cierpią. Jeśli lubimy współpracować z dziećmi, wolontariat może dotyczyć pomocy przy odrabianiu lekcji dla dzieci, które z różnych powodów nie dostają jej od rodziców. Bardzo wiele fundacji i organizacji robiących świetne rzeczy dla ludzi, potrzebuje wsparcia w przekazywaniu informacji do odbiorców. Przydają się wobec tego osoby, które pomogą w organizowaniu stoisk informacyjnych na różnych eventach, do roznoszenia ulotek, plakatów, czy zdalnego rozpowszechniania informacji w sieci. Ogromnie atrakcyjną opcją, jest wolontariat za granicą. Wolontariusz otrzymuje najczęściej darmowe, lub prawie darmowe zakwaterowanie i wyżywienie na miejscu, poza pracą może zwiedzać i poznawać okoliczną ludność. Bynajmniej nie jest to opcja wyłącznie dla młodych osób, można pojechać w każdym wieku, a starsze osoby mogą w tym znaleźć cudowny sposób, aby nie nudzić się na emeryturze.

Podaruj swój czas

Wolontariat to niekoniecznie praca fizyczna, można być filantropem nie wychodząc z domu i działając wyłącznie za pośrednictwem Internetu. Największym plusem pandemii, jest ogromny rozwój narzędzi do pracy zdalnej, dzięki temu można zdziałać w ten sposób więcej niż kiedykolwiek. Wiele organizacji potrzebuje wsparcia w sprawach technicznych, ogromnie przydają się ludzie ze zdolnościami plastycznymi, czy talentem fotograficznym, bo wizualna strona projektów często przekłada się bezpośrednio na ich sukces. Przydadzą się osoby, które po krótkim przeszkoleniu zaopiekują się stroną internetową, czy profilami w social mediach takich jak Facebook czy Instagram, bo to również przyczynia się do tego, że dana inicjatywa trafia tam, gdzie powinna. Nie wychodząc z domu można również poprowadzić internetową zbiórkę pieniędzy. To opcja szczególnie atrakcyjna, bo narzędzia jakie są dostępne w sieci sprawiają, że może się tego podjąć osoba o niewielkim doświadczeniu. Jeśli poświęcić temu odrobinę czasu i zaangażowania, można naprawdę zebrać znaczne kwoty i wesprzeć finansowo wybraną inicjatywę. Równie wielką sprawą może być koordynowanie internetowego bazarku czy innej licytacji na rzecz wybranej inicjatywy. Wówczas również bez faktycznego wydawania własnych pieniędzy, możemy przyczynić się do sporych zysków, tylko poprzez niewielkie zaangażowanie czasowe.

Drobne dobre uczynki

Aby zostać społecznikiem nie trzeba wcale szukać organizacji czy instytucji i zostawać „oficjalnie” wolontariuszem. Można w swoim codziennym życiu postępować tak, by pomagać innym gdy tylko mamy do tego okazję. Drobne akty dobroci bardzo często zostają zauważone i zapamiętane. Możemy stać się dla kogoś kimś ważnym, okazując życzliwość i bezinteresowność. Opcji takiej drobnej pomocy jest nieskończenie wiele. Może to być zrobienie zakupów dla schorowanej sąsiadki, czy wyprowadzanie na spacer jej pieska. Może to być zabieranie ze sobą na spacery do lasu worka na śmieci, aby wychodząc zostawić las w lepszym stanie niż gdy do niego wchodzimy. Może to być pomoc w sprowadzeniu wózka dziecięcego czy inwalidzkiego po schodach. Nawet taki drobiazg jak wystawienie latem poidełek dla ptaków czy pszczół, jest przykładem dla innych, że o wspólne dobro trzeba dbać. Okazje do drobnych życzliwości można spotkać na każdym kroku. Co ciekawe takie rzeczy same się napędzają. Gdy okażemy komuś dobroć, satysfakcja którą nam to da, działa jak narkotyk. Mamy ochotę pomagać dalej, bo czujemy, że świat stał się dzięki nam trochę lepszy. I tak jest w rzeczywistości.

Wsparcie rzeczowe i finansowe

Posiadając niewiele też możemy pomóc innym. Ubrania, których nie potrzebujemy można oczywiście oddać potrzebującym, jednak w obecnym przesyceniu tekstyliami, rzadko kiedy potrzebna jest pomoc tego rodzaju. Zamiast tego można spróbować sprzedać rzeczy których już nie potrzebujemy na równego rodzaju bazarkach charytatywnych. Często powstają takie inicjatywy przy okazji zbiórek na chore dzieci, schroniska czy dla ofiar różnych nieszczęść jak pożary czy powodzie. Możemy również sprzedać je samodzielnie, a uzyskaną kwotę podarować na wybrany cel. Nie musza to być wcale duże kwoty, żeby miały znaczenie. W coraz większej ilości kawiarni, restauracji i barów można na przykład „zawiesić” posiłek lub napój, czyli dopłacić do swojego zamówienia dodatkowo drobną kwotę. Jeśli w danym miejscu pojawi się ktoś, kogo nie będzie stać na jedzenie, może skorzystać z takiego posiłku, czy dostać darmową kawę czy herbatę. W ten sposób nasze 10 złotych to dla kogoś niezwykle ważna pociecha w trudach życia. Podobnie jak z ubraniami postąpić można z wszelkimi akcesoriami domowymi, meblami czy sprzętami. Jeśli nie mamy czasu i możliwości wystawiania ich na sprzedaż, można je po prostu oddać potrzebującym. Coraz większą popularnością cieszą się facebookowe grupy typu „uwaga, śmieciarka jedzie”, na których można oddawać niepotrzebne rzeczy.

Warto się rozejrzeć i znaleźć coś dla siebie. Dzięki temu, że w swoim zabieganym życiu codziennym poświecimy odrobinę czasu i energii dla innych, podniesiemy swój poziom szczęścia i satysfakcji z życia. Jeśli nas na to stać, możemy oczywiście wspierać finansowo, nawet bardzo niewielkimi kwotami. Jeśli jednak nasz budżet ledwo się dopina, a pomoc finansowa jest właśnie tą formą wsparcia, jaką chcemy ofiarować, warto założyć internetową zbiórkę pieniędzy. W szybki i łatwy sposób można zebrać potrzebną kwotę i tym sposobem pomóc potrzebującym.